To samo hasło wszędzie? Czym jest credential stuffing i jak go zablokować?
Używasz tego samego hasła w kilku miejscach? To prosta droga do problemów, bo wyciek z jednego serwisu narazi na atak całą Twoją firmę. Cyberprzestępcy tylko na to czekają, wykorzystując metodę credential stuffing. Włącz monitorowanie logowań i sprawdź ekspozycję haseł, zanim będzie za późno.
Skąd biorą się skradzione dane logowania?
Wyobraź sobie ogromny, czarnorynkowy bazar danych. To właśnie tam trafiają loginy i hasła z każdego większego wycieku, o którym słyszysz w wiadomościach. Cyberprzestępcy kupują te pakiety, zawierające nawet miliardy rekordów, za niewielkie pieniądze. Następnie uruchamiają zautomatyzowane boty, które metodycznie testują pozyskane dane w tysiącach serwisów - od bankowości internetowej po Twoje systemy firmowe.
Ich cel jest prosty: znaleźć jedno dopasowanie. Sprawdzają, czy pracownik, którego login i hasło wyciekły z portalu wędkarskiego, nie użył tych samych danych również do zalogowania się do firmowej chmury. To działanie inne niż w przypadku ataku brute force, gdzie oszust próbuje odgadnąć hasło od zera. W credential stuffing atakujący ma już poprawny klucz - musi tylko znaleźć pasujący do niego zamek. Skala tego zjawiska jest ogromna, a zautomatyzowane narzędzia pozwalają przestępcom przeprowadzać miliony prób logowania w bardzo krótkim czasie.
Jak credential stuffing zagraża firmie?
Gdy atak się powiedzie, skutki mogą być katastrofalne. Przejęcie nawet jednego konta pracownika otwiera drzwi do sieci firmowej. Stamtąd cyberprzestępca może eskalować uprawnienia, kraść wrażliwe dane klientów, dokumentację projektową czy tajemnice handlowe. Może też pójść o krok dalej i zaszyfrować dane firmowe, żądając okupu w ramach ataku ransomware.
Straty nie ograniczają się do bezpośrednich kwestii finansowych. Dochodzi do tego utrata reputacji - klienci i partnerzy biznesowi tracą zaufanie, gdy dowiadują się, że ich dane nie były bezpieczne. Taki incydent może zrujnować wizerunek budowany latami. Co więcej, w przypadku naruszenia danych osobowych, firmie grożą wysokie kary finansowe nakładane przez organy regulacyjne.
Polityka haseł i MFA - pierwsza linia obrony
Wiadomo, że nie powinno się używać tych samych haseł, ale dlaczego tak trudno tego przestrzegać? Ludzka pamięć ma swoje ograniczenia, a codzienne żonglowanie dziesiątkami unikalnych i skomplikowanych haseł jest po prostu niewykonalne. Dlatego podstawą skutecznej polityki bezpieczeństwa jest skorzystanie z narzędzi, które to ułatwiają.
Zamiast liczyć na pamięć pracowników, warto wdrożyć firmowy menedżer haseł. Takie narzędzie bezpiecznie przechowuje wszystkie dane logowania i pozwala jednym kliknięciem generować silne, unikalne hasła dla każdego serwisu.
Drugim filarem obrony jest logowanie wieloskładnikowe (MFA). Nawet jeśli atakujący zdobędzie poprawne hasło, nie uzyska dostępu bez drugiego składnika (np. jednorazowego kodu z aplikacji w telefonie lub potwierdzenia biometrycznego). MFA to skuteczna bariera, która zatrzymuje większość zautomatyzowanych ataków. Jednak czy to wystarczy? Nie do końca, ponieważ zaawansowane ataki phishingowe potrafią nakłonić użytkownika do podania nie tylko hasła, ale i kodu MFA.
Wykrywanie i reagowanie - rola aktywnego monitoringu
Skuteczna obrona musi też wykrywać ataki w czasie rzeczywistym. Jak rozpoznać, że Twoja firma jest celem kampanii credential stuffing? Trzeba szukać anomalii w logach systemowych. Sygnały alarmowe, których nie można ignorować, to na przykład:
- gwałtowny wzrost liczby nieudanych logowań z jednego adresu IP;
- wiele prób logowania na różne konta pochodzących z tej samej lokalizacji;
- udane logowania z nietypowych miejsc, np. z kraju, w którym firma nie prowadzi działalności;
- zjawisko „impossible travel", czyli logowania na to samo konto z dwóch odległych geograficznie miejsc w niemożliwie krótkim czasie.
Jednak większość zespołów IT nie jest w stanie ręcznie przeglądać tysięcy logów. Dlatego właśnie takie zadania przejmuje na siebie Centrum Operacji Bezpieczeństwa (SOC). Zespół analityków bezpieczeństwa, wspierany przez zaawansowane technologie, monitoruje infrastrukturę 24/7. Wyłapują podejrzane wzorce, weryfikują alarmy i natychmiast reagują, blokując zagrożenie, zanim spowoduje ono realne szkody. Dzięki temu Twój zespół IT może skupić się na rozwoju biznesu.
Credential stuffing to cichy, ale niezwykle groźny atak, który bazuje na ludzkiej skłonności do wygody. Aby skutecznie się przed nim chronić, potrzebny jest przemyślany system - edukacja, solidna polityka haseł oraz stały monitoring, który wykryje każdą anomalię.